Rozmowa z płk. dr. n. med. Stefanem Antosiewiczem, byłym komendantem Centrum Kształcenia Podyplomowego, Doskonalenia Zawodowego i Symulacji Medycznek Wojskowego Instytutu Medycznego, pomysłodawcą uruchomienia studiów:
Skąd pomysł na zorganizowanie studiów podyplomowych we współpracy z Uniwersytetem Warszawskim?
Wojskowy Instytut Medyczny od lat utrzymuje robocze kontakty i współpracuje z Uniwersytetem Warszawskim. To zupełnie naturalne. UW jest największą uczelnią, nie tylko w Warszawie, ale i w Polsce, a WIM – jednym z największych szpitali w kraju. Podczas takich właśnie „kontaktów roboczych” przedstawicieli CKP WIM z dyrekcją Instytutu Nauk Politycznych UW zrodził się pomysł na zorganizowanie wspólnego przedsięwzięcia w postaci studiów podyplomowych. Zostało to sformalizowane porozumieniem o współpracy. W wyniku rozmów w INP UW uznaliśmy, że tematyka studiów „bezpieczeństwo wewnętrzne – zabezpieczenie medyczne sytuacji kryzysowych” będzie szczególnie interesująca z punktu widzenia wiedzy i doświadczeń zarówno WIM, jak i UW. Władze Uniwersytetu oraz WIM przyjęły tę propozycję z pełną aprobatą, co zaowocowało uchwałą Senatu o utworzeniu studiów, a także pozytywnym zaopiniowaniem ich programu przez Radę Naukową WIM.
Dla kogo są te studia?
Już sama nazwa wyraźnie to sugeruje. Są one skierowane do szeroko rozumianej grupy odbiorców związanych profesjonalnie i zainteresowanych zarządzaniem kryzysowym oraz ratownictwem i ochroną ludności. Mam tu na myśli nie tylko pracowników - oraz kandydatów na pracowników - struktur zarządzania kryzysowego wszystkich poziomów, ale także osoby związane z systemem państwowego ratownictwa medycznego i szerokiego spektrum jednostek współpracujących z systemem. Chodzi o formacje mundurowe: wojsko, Państwową Straż Pożarną czy policję. Skład osobowy słuchaczy pierwszej edycji wskazuje na prawdziwość tej tezy.
Studia to doskonały pomysł dla osób rozstających się z mundurem, które karierę zawodową chciałby kontynuować w strukturach zarządzania kryzysowego i ochrony ludności. Dlaczego żołnierz odchodzący z wojska powinien wybrać właśnie tę ofertę?
Przychodząc do nas uzyska rozszerzoną informację na temat istoty zabezpieczenia medycznego sytuacji kryzysowych - w szerszym kontekście bezpieczeństwa wewnętrznego - a także kompendium wiedzy dotyczącej struktur, instytucji, mechanizmów i powiązań w obszarze zarządzania kryzysowego w sytuacjach zdarzeń masowych. Nabędzie także umiejętności zastosowania zdobytej wiedzy w praktyce, w tym w działaniach o charakterze zespołowym. Uzyskane kompetencje będą potwierdzone dwoma poważnymi „znakami firmowymi” – Uniwersytetu Warszawskiego oraz Wojskowego Instytutu Medycznego, co bez żadnej przesady można uznać za najlepszą gwarancje jakości. Absolwent naszych studiów będzie zatem potencjalnym „cennym nabytkiem” dla wymienionych wcześniej, szeroko rozumianych struktur związanych z reagowaniem kryzysowym.
Czy będziecie chcieli utrzymywać kontakt z absolwentami?
Oczywiście. Proszę pamiętać, że Centrum Kształcenia Podyplomowego WIM stale rozszerza ofertę szkoleniową, a Zakład Medycyny Pola Walki stale doskonali programy swoich autorskich kursów z zakresu ratownictwa taktycznego. Dlatego absolwent studiów nie tylko będzie miał okazję nawiązać kontakt z wybitnymi ekspertami, ale proponujemy mu także systematyczne – i preferencyjne w stosunku do innych osób zainteresowanych ofertą CKP - uaktualnianie wiedzy na kursach, szkoleniach, seminariach czy konferencjach.
Czy zainteresowany studiami może je sfinansować w ramach rekonwersji?
Jestem przekonany, że nasze studia spełniają kryteria dotyczące przekwalifikowania zawodowego osób odchodzących ze służby. Choć w przypadku doświadczonych żołnierzy zawodowych, dysponujących już określonym warsztatem profesjonalnym, określenie „przekwalifikowanie” jest chyba nie do końca precyzyjne, może bowiem sugerować diametralną zmianę profesji. A w tym przypadku chodzi raczej o uzupełnienie i rozwinięcie kompetencji zawodowych w nowym - albo częściowo nowym - obszarze. Nie jestem specjalistą w dziedzinie rekonwersji, ale sądzę, że skorzystanie z uprawnień, jakie dają odpowiednie przepisy w tym zakresie jest, w przypadku proponowanych studiów podyplomowych, w pełni możliwe.
Dlaczego warto studiować właśnie „Zabezpieczenie medyczne sytuacji kryzysowych”?
W kraju nie brakuje studiów podyplomowych o różnej tematyce, także związanej z bezpieczeństwem. Oferują je zarówno tzw. wyższe szkoły tego i owego, jak i uczelnie publiczne oraz prywatne o uznanej pozycji. Jednak nasza propozycja jest unikalna. Po pierwsze, poprzez swoją interdyscyplinarność, jakże potrzebną na tym etapie doskonalenia zawodowego, jakim jest kształcenie podyplomowe. Połączenie tematyki związanej z bezpieczeństwem wewnętrznym oraz medycznej zostało dokonane - jestem o tym przekonany - w sposób nie tylko interesujący, ale dający również możliwość praktycznego wykorzystania zdobytej wiedzy. To kolejny z naszych atutów. Nawiasem mówiąc, to chyba jedyna w Polsce propozycja ujmująca tę tematykę w taki właśnie sposób.
Co jeszcze wyróżnia te studia na tle innych, związanych z bezpieczeństwem wewnętrznym?
No właśnie, przed wyborem uczelni zainteresowany studiami powinien zwrócić uwagę na szczegóły oferty programowej. Nawet najlepiej wyglądający, na pierwszy rzut oka, program jest niewiele wart, jeśli nie odzwierciedla doświadczeń i kultury organizacyjnej instytucji, która go tworzy, jeśli za jego realizacją nie stoją odpowiedni ludzie. W naszym przypadku renoma Instytutu Nauk Politycznych UW mówi sama za siebie. Nie inaczej rzecz ma się z naszym Instytutem. Posiadamy unikalne doświadczenia wynikające zarówno z realizacji zadań wiodącej placówki I Obwodu Profilaktyczno-Leczniczego, jak i szpitala zabezpieczającego wiele imprez masowych, choćby Euro 2012. W naszych strukturach funkcjonuje Centrum Urazowe dla województwa Mazowieckiego, nasi pracownicy – w tym spora część wykładowców omawianych studiów – to osoby z doświadczeniem w zabezpieczeniu medycznym misji PKW w Iraku i Afganistanie. Pamiętajmy również o dorobku naukowym w szeroko rozumianym obszarze medycyny wojskowej.
No właśnie. Jednym z najważniejszych atutów jest kadra dydaktyczna?
Oczywiście. W swoich materiałach promocyjnych wielu organizatorów kursów i studiów zapewnia, że zajęcia w ramach tych zamierzeń edukacyjnych będą prowadzone przez znakomitą kadrę dydaktyczną. I na tym koniec. Aby więc nie wchodzić w tę konwencję zachęcam do „kliknięcia” w zakładkę – nasi wykładowcy, informacja tam przedstawiona mówi sama za siebie. (Poznaj wykładowców: http://studiapodyplomowe.wim.mil.pl/index.php/wykladowcy)
Jakie kompetencje otrzymuje absolwent? Na jakich stanowiskach będzie je mógł spożytkować?
Absolwent otrzymuje zarówno solidną wiedzę teoretyczną, jak i umiejętności praktyczne przydatne w planowaniu, realizacji i kierowaniu zamierzeniami związanymi z zabezpieczeniem medycznym. Posiądzie także właściwe kompetencje społeczne, w tym z zakresu tworzenia i koordynowania projektów w dziedzinie bezpieczeństwa medycznego. Na tym nie koniec. Dla słuchaczy, zarówno „medyków” jak i „nie-medyków”, organizujemy zajęcia w formie warsztatów z ratownictwa taktycznego, uwzględniając podział na podgrupy – w zależności od posiadanych kwalifikacji zawodowych.
Kompetencje zdobyte podczas studiów będą z pewnością przydatne na różnych stanowiskach służbowych, nie tylko kierowniczych, m.in. w instytucjach systemu zarzadzania kryzysowego. Jestem pewien, że studia są też właściwą propozycją dla tych przedstawicieli systemu ratownictwa medycznego, którzy mają ambicję być jego liderami.
Pierwsza edycja studiów dobiega właśnie końca – jakie wnioski z niej płyną?
Ogólna ocena studiów przez słuchaczy jest naprawdę bardzo dobra. Oczywiście, w ramach tzw „lesssons identified” oraz „lessons learned” , kierując się zasadą organizacji uczącej się, dokonaliśmy pewnych korekt w programie. Bardzo pomocne były tu ankiety ewaluacyjne wypełniane podczas każdego zjazdu przez słuchaczy, jak i uwagi od wykładowców. Efekt będzie taki, że większy nacisk kładziony będzie na zajęcia praktyczne o interaktywnym charakterze.
W jaki sposób sytuacja w naszej części Europy wpływa na to, że rynek będzie potrzebował specjalistów, których kształci WIM z UW?
Kiedy projektowaliśmy nasze studia, byliśmy przekonani, że ich utworzenie wyjdzie naprzeciw potrzebie doskonalenia szeroko rozumianego systemu bezpieczeństwa państwa, właśnie w aspekcie medycznym. Nie przypuszczaliśmy jednak, że wydarzenia zachodzące w bezpośrednim otoczeniu naszego kraju tak szybko zweryfikują nasz projekt i to w najbardziej pozytywnym sensie. Nie trzeba być ekspertem w dziedzinie bezpieczeństwa, aby upewnić się, że aktualna sytuacja w naszej części Europy warunkuje konieczność wzmocnienia struktur odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa. Wychodząc z tego założenia można sparafrazować starą rzymską maksymę „Si vis pacem, para bellum” w następujący sposób „jeśli chcesz zwiększenia bezpieczeństwa, naucz się jak zabezpieczać pod względem medycznym sytuacje kryzysowe”. I o tym są nasze studia.